Poniedziałek | 8:00 - 19:00 |
Wtorek | 8:00 - 19:00 |
Środa | 8:00 - 19:00 |
Czwartek | 8:00 - 19:00 |
Piątek | 8:00 - 19:00 |
Sobota | 9:00 - 14:00 |
Kupując komfortowy samochód niemal zawsze zwracamy uwagę na elementy zawieszenia pojazdu, czyli jego miękkość i sposób wybierania nierówności z nawierzchni jezdni. Sprawdzamy również jakość foteli, podparcie boczne, lędźwiowe, czy ud. Naszą głowę zaprząta ilość miejsca nad nią, a także przestrzeń na nogi i łokcie. I zapominamy tylko o jednym bardzo ważnym źródle potencjalnego dyskomfortu – o silniku.
W nowoczesnych samochodach producenci przykładają ogromną wagę do odizolowania silnika od karoserii. Zarówno pod względem jego dźwięku, jak i wibracji jakie mu towarzyszą. To działanie realizowane jest dwutorowo. Po pierwsze, udoskonalana jest konstrukcja silnika, oferująca bardziej stabilną i wyważoną pracę, z optymalnie redukującymi się wzajemnie siłami. Tutaj w grę wchodzi idealnie zsynchronizowana praca tłoków, koła zamachowego i innych elementów ruchomych, a także zmniejszenie oporów wewnętrznych silnika. Te drgania, których nie udało się wyeliminować, lub powstały wraz ze zużyciem jednostki, muszą zostać rozproszone poprzez poduszki silnika. To one dbają o to, by żadne dudnienie, ani drganie nie przeniosło się na karoserię, a przez to nie było odczuwalne przez nas. Jest to szczególnie ważne w przypadku aut luksusowych, które coraz częściej korzystają z jednostek wysokoprężnych, a te, jak powszechnie wiadomo, oferują znacznie gorszą kulturę pracy niż silniki benzynowe. Dotyczy to nie tylko starych konstrukcji, bowiem problem jest zauważalny nawet w stosunkowo nowych autach, jak np. w Oplach Insignia z pierwszych lat produkcji, wyposażonych w jednostkę diesla. Aby jazda samochodem była naprawdę wygodna, konieczne jest sprawne resorowanie silnika.
W zwykłym, użytkowym aucie, silnik najczęściej zamocowany jest na metalowo-gumowych poduszkach. Jest to rozwiązanie stosunkowo tanie i świetnie radzi sobie nawet z dużymi drganiami wysłużonej jednostki napędowej. W przypadku, gdy silnik pracuje na gęstym oleju mineralnym, obfituje w wiele luzów, traci kompresje na poszczególnych cylindrach, a świece i przewody nie zapewniają optymalnego spalania mieszanki, drgania i szarpnięcia potrafią być naprawdę spore. W takim przypadku tuleje metalowo-gumowe radzą sobie bardzo dobrze, a ewentualne zużycie zauważalne jest odpowiednio wcześniej. Wielu kierowców, szczególnie jeśli posiadają samochód o dużej mocy, decyduje się jednak na nieco nowocześniejsze poduszki poliuretanowe. Zapewniają one większą sztywność układu napędowego, a przez to lepszą reakcję na gaz i kontrolę auta. To rozwiązanie było szczególnie entuzjastycznie przyjmowane, a także polecane przez mechaników jeszcze kilka lat temu. Fora samochodów usportowionych pękały w szwach od pozytywnych opinii. Zauważano lepszą dynamikę pojazdu, a także większą wytrzymałość podzespołów. Dziś entuzjazm opadł i można pokusić się o racjonalną ocenę. Choć rzeczywiście wymienione zalety są zauważalne, to trzeba się jednak liczyć z podwyższonym kosztem takiego rozwiązania, oraz z inną ważną wadą. W przypadku uszkodzenia tulei poliuretanowej, usterka pojawia się nagle, a dalsza jazda z nią może zakończyć się uszkodzeniami innych elementów. Jest ona również bardziej wrażliwa na powstałe luzy. Ich wystąpienie niemal automatycznie kwalifikuje element do wymiany.
Zużycie elementów zawieszenia silnika objawia się najczęściej wzmożonymi drganiami przenoszonymi na karoserię. Szczególnie zauważalne może to być na biegu jałowym. Charakterystyczne dla tego uszkodzenia są stuki i mocne szarpnięcia podczas ruszania oraz mocnego dodania gazu. Z pewnością zauważymy też ruchy lewarka skrzyni biegów towarzyszące wciśnięciu pedału gazu, bądź jego odpuszczeniu. Mogą pojawić się drgania na kierownicy i głośne uderzenia podczas pokonywania ostrego zakrętu, albo zjeżdżania z wysokiego krawężnika. Takie symptomy mogą występować zarówno pojedynczo, jak i w towarzystwie innych. Gdy mamy do czynienia z większością z nich, musimy liczyć się z tym, że poduszki są niemal na granicy swojej wytrzymałości. Dalsza jazda, oprócz tego, że będzie uciążliwa, może skończyć się zwiększonymi kosztami napraw, bowiem wiele elementów (np. skrzynia biegów, sprzęgło, półosie) zostanie obciążonych dodatkowymi siłami i naprężeniami.
W niektórych modelach użytkownicy uskarżają się na tę dolegliwość nader często (np. Renault Laguna), dlatego bardzo ważny jest wybór wyspecjalizowanego warsztatu, którego pracownicy doskonale znają konstrukcję naszego samochodu. Tylko w ten sposób nie narazimy się na dodatkowe koszty związane z niewłaściwą diagnozą. Jednoznaczne wskazanie na uszkodzenie poduszek jest dość trudne, dlatego niedoświadczeni fachowcy mogą doszukiwać się usterki w innych źródłach.